Whip: Maureen O'Leary
Whip (7th) Maureen O'Leary (a.k.a. Matka)
FAMILY TREE NOT AVAILABLE
Physical Description
General Physical Condition
Mauren była umierająca w momencie swej przemiany, każdego poranka by móc chodzić potrzebuje wyleczyć swoje rany. Zwykle tego nie robi jeżdżąc na wózku inwalidzkim.
Jest starsza kobietą lecz wygląda o wiele starzej niż jej naturalny wiek, zdaje się wyglądać na ok. 80 lat. Ubrana zwykle w proste ubrania, które już dawno temu wyszły z mody.
Jest starsza kobietą lecz wygląda o wiele starzej niż jej naturalny wiek, zdaje się wyglądać na ok. 80 lat. Ubrana zwykle w proste ubrania, które już dawno temu wyszły z mody.
Mental characteristics
Personal history
Wszystko w Bostonie na początku XIX wieku przerażało Maureen, gdy dorastała w cieniu jego kolonialnych zabytków. Nadciągające budynki spoglądały na nią, gdy szła, ulice rozmawiały o niej, gdy mijała, a nieznajomi, och nieznajomi, wszyscy byli podłymi diabłami, próbującymi wyrwać jej duszę z jej ciała. Nawet jej bogata rodzina gardziła nią i zamykała ją w przerażających instytucjach psychiatrycznych stworzonych wyłącznie po to, by ją dręczyć.
Tylko śmierć dała jej wyjście i po raz pierwszy próbowała popełnić samobójstwo, gdy miała 27 lat. Trzynaście lat i 15 prób później, wierzyła, że w końcu jej się udało. Wymagało to skoku z wieży starego kościoła północnego, a kiedy zderzyła się z ziemią, poczuła, jak przeklęte życie ucieka z jej okaleczonej skorupy. Właściwie wyczuwała zbliżającą się śmierć iw tych chwilach myślała wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Poczuła ostry ból w szyi, a potem błogosławił spokój. Powitał ją zapomnienie. Nagle obudziła się z bólu, piekącego bólu. Kiedy krzyczała, usłyszała okrutny śmiech zanikający w ciemności. Chwilę później odnalazł ją rektor, który wezwał pomoc. Powóz pognał Maureen do szpitala; lekarze byli zdumieni, że wciąż żyła, i byli zdumieni niemożnością znalezienia bicia serca. Powoli poczuła rosnące w niej pragnienie.
Maureen żyje w Chicago dłużej niż jakikolwiek inny Malkavianin i od dawna postrzega siebie jako matkę dalszej rodziny. Jednak nadal ma skłonności samobójcze; rzeczywiście, z pomocą kilku innych Malkavian, którzy zginęli w płomieniach, w 1871 roku rozpaliła ogień, który, jak miała nadzieję, ją zabije.
Jak na ironię, jej schronienie, niesławny dom O'Leary'ego, był jednym z niewielu budynków w Chicago, które pozostały. Podczas gdy kilku śmiertelników zostało zabitych, ogień zniszczył większość wampirycznej struktury mocy i dał Lodinowi szansę na przejęcie władzy od Maxwella. Żartował, ile był winien Maureen i zawsze traktował ją z przesadnym szacunkiem, nazywając ją nawet „moją królową”.
Paranoja Maureen w odniesieniu do Spokrewnionych od dawna jest legendarna. Widzi Jyhad we wszystkim i często próbowała ograniczyć zaangażowanie swojego potomstwa i innych Malkavian w intrygę miasta.
Tylko śmierć dała jej wyjście i po raz pierwszy próbowała popełnić samobójstwo, gdy miała 27 lat. Trzynaście lat i 15 prób później, wierzyła, że w końcu jej się udało. Wymagało to skoku z wieży starego kościoła północnego, a kiedy zderzyła się z ziemią, poczuła, jak przeklęte życie ucieka z jej okaleczonej skorupy. Właściwie wyczuwała zbliżającą się śmierć iw tych chwilach myślała wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Poczuła ostry ból w szyi, a potem błogosławił spokój. Powitał ją zapomnienie. Nagle obudziła się z bólu, piekącego bólu. Kiedy krzyczała, usłyszała okrutny śmiech zanikający w ciemności. Chwilę później odnalazł ją rektor, który wezwał pomoc. Powóz pognał Maureen do szpitala; lekarze byli zdumieni, że wciąż żyła, i byli zdumieni niemożnością znalezienia bicia serca. Powoli poczuła rosnące w niej pragnienie.
Maureen żyje w Chicago dłużej niż jakikolwiek inny Malkavianin i od dawna postrzega siebie jako matkę dalszej rodziny. Jednak nadal ma skłonności samobójcze; rzeczywiście, z pomocą kilku innych Malkavian, którzy zginęli w płomieniach, w 1871 roku rozpaliła ogień, który, jak miała nadzieję, ją zabije.
Jak na ironię, jej schronienie, niesławny dom O'Leary'ego, był jednym z niewielu budynków w Chicago, które pozostały. Podczas gdy kilku śmiertelników zostało zabitych, ogień zniszczył większość wampirycznej struktury mocy i dał Lodinowi szansę na przejęcie władzy od Maxwella. Żartował, ile był winien Maureen i zawsze traktował ją z przesadnym szacunkiem, nazywając ją nawet „moją królową”.
Paranoja Maureen w odniesieniu do Spokrewnionych od dawna jest legendarna. Widzi Jyhad we wszystkim i często próbowała ograniczyć zaangażowanie swojego potomstwa i innych Malkavian w intrygę miasta.
Social
Social Aptitude
Starsza pani wiecznie użala się nad swoim losem i wiele razy próbowała szarpnąć się na swoje nieżycie. Choć sytuacja często zmienia się jak w kalejdoskopie niemalże każdy w klanie Malkavian ma już jej marudzeń po dziurki w nosie. Jedyną osoba wciąż pozostającą przy niej jest Son, wielu zastanawia się jakim cudem ten jest w stanie znosić to przez tak wiele lat.
Jest jeszcze jeden sekret starszej pani - jest uzależniona od narkotyków, które pozwalają jej zwykle dożyć kolejnej nocy. Często też wiele młodych osób odwiedza starszą panią w nadziei na działkę, kosztem znoszenia jej towarzystwa - a może czegoś wiecej.
Jest jeszcze jeden sekret starszej pani - jest uzależniona od narkotyków, które pozwalają jej zwykle dożyć kolejnej nocy. Często też wiele młodych osób odwiedza starszą panią w nadziei na działkę, kosztem znoszenia jej towarzystwa - a może czegoś wiecej.
Remove these ads. Join the Worldbuilders Guild
Komentarze