Sesja XXIV: Fumus

General Summary

Naturalnie wyglądająca jaskinia, był niemal pusta, jeśli nie liczyć kości. Już od samego wejścia do jaskini, Dagger of Warning Berena alarmował wszystkich o zagrożeniu - ktoś się na nich czaił! Nie mogli niestety dojrzeć, kto.   Zaczęli więc ostrożnie eksplorować całą jaskinię, zaglądać do wszystkich zakamarków. W jednej z bocznych korytarzy, na szkielecie, znaleźli magiczny amulet. Dalej, w głębi jaskini, znaleźli zamknięte przejście dalej i olbrzymi krwawy krąg, z pewnością służący do czegoś magicznego. Po chwili studiowania go, Sophie Shackleton rozpoznała kilka znaków, glifów i konstrukcji by być pewną, że jest to krąg przywołania albo spętania jakiegoś bytu lub bytów. Wszelkie próby otwarcia drzwi spełzły na niczym, a nasilające się głosy w głowach bohaterów zmobilizowali ich do szybkiego wycofania się z komnaty i szukania innej ścieżki do celu. Przy wychodzeniu z komnaty, zostali zaatakowani przez liczną grupę Rutterkinów, które jednak szybko i skutecznie rozgromili.   Dalsza podróż korytarzami Haka'torvhak doprowadziła postaci do olbrzymiej rzeki lawy, przepływającą przez środek miasta. Stąd, obrawszy pierwszy lepszy kierunek, poszli dalej.   Ostatecznie, dotarli do kolejnej przeszkody. Liczne wyspeki lawy na olbrzymim jeziorze magmy, prowadziły kamiennymi mostkami do kamiennego włazu. Na drodze stanął im jednak Fumus. Strażnik, gwardzista, obrońca - różnie się przedstawiał. Wzywał bohaterów do opuszczenia terenu i pod żadnym pozorem, nie chciał pozwolić im iść dalej. Chronił to miejsce i zamknięte w nim „pradawne zło”. Pomimo starań przekonania go do rozwiązania niesiłowego, doszło do długiej walki. Fumus miał pod komendą Piekielne Ogary i przywoływał z odmętów gorącego jeziora lawy Magmowe Mefity.   Ostatecznie, po wyczerpującej walce, strażnik Haka'torvhak poległ. Przejście do, jak się później okazało, kaplicy stało otworem.

Character(s) interacted with

Fumus, strażnik kaplicy w Haka'torvhak.
Report Date
20 Jul 2021

Comments

Please Login in order to comment!