Sesja XXV: Uriel
General Summary
Po pokonaniu Fumusa, temperatura w wulkanie zaczęła rosnąć. Lawa opływająca wysepki robiła się co raz jaśniejsza. Bohaterowie postanowili szybko wskoczyć za właz i iść dalej. Karvnari podniosła właz, który prawie nic nie ważył, i stawiła opór jakieś nieopisanej mocy, która próbowała wtargnąć do jej umysłu albo zasiać jakieś ziarno w sercu - strząsła to z siebie i kazała wszystkim wskoczyć.
W środku, znajdowała się ciemna mała komnata i obsydianowe, pozbawione jakichkolwiek inskrypcji czy klamek drzwi. Prowadziły one do dużej, dwupoziomowej kaplicy. Gdy tylko otworzyli drzwi, kolejne świeczniki na ścianach rozbłyskały magicznym płomieniem, oświetlając pogrążoną w mroku od setek tysięcy lat kaplicę.
W środku były magiczne kręgi, pomniki zakapturzonych postaci i ołtarz, z dwoma ołowianymi pucharami i dużą, trójkątną geometrycznie przestrzenną kostką. Sufit spowity był w magicznej, nieprzeniknionej ciemności.
Postacie się podzielili. Część badała runy, część rozwiała magiczną ciemność, część czuwała nad bezpieczeństwem wszystkich.
Co się okazało? Kręgi magiczne służą do przywoływania i pętania, i w dodatku, wciąż emanują szczątkową aurą. W magicznej ciemności pod sufitem, ukryta była pokryta licznymi migoczącymi runami skrzynia i dwa… Diabły, które zainteresowały się postaciami i prowadziły dziwną i pozbawioną sensu rozmowę i pertraktacje (Xor i Keg). Ostatecznie, nie udało się z nimi dogadać, i przez fortel Karvnari, doszło do walki z nimi. Nie stanowili dużego zagrożenia, ale do kaplicy przedostały się też magmowe mefity. Ku zdziwieniu postaci, mefity zamiast atakować ich… Ruszyły na diabły! Jednego z nich, którego obezwładnił Beren Colworn, Mefit dobił. Drugi z diabłów, uciekł wtedy portalem.
Po walce, w ołtarzu postacie znaleźli ukryty schowek, w którym był zwój, mała czarna sfera i trzy diamenty. Po ściągnięciu skrzyni z sufitu i złamaniu zaklęcia, które pętało zawartość przed wydostaniem się, z skrzyni wyleciał i ukazał się wszystkim Uriel, Coautl, który spędził ostatnie milenia zamknięty w tej pułapce.
Sprawiał wrażenie, że nie wiedział ile czasu minęło i jakie zmiany zaszły na świecie. Po krótkiej rozmowie z postaciami, obiecał, że wróci kiedyś by się odwdzięczyć za ratunek, a on sam rusza teraz by odnaleźć swoich pobratymców - którzy mogą wszyscy już od dawna nie żyć… Otworzył portal, który prowadził przed wejście do kompleksu Haka'torvhak. W ten sposób, wszyscy uciekli z kaplicy nim została pochłonięta przez powoli budzący się do życia, antyczny i już nie taki wygasły, wulkan…
Missions/Quests Completed
Character(s) interacted with
- Uwolniono z niewoli Uriela, Coautla.
- Rozmawiano i walczono z dwoma diabłami, Xor i Keg
Report Date
03 Aug 2021
Comments