Mielikki

• Domena: przyroda
• Symbol: głowa jednorożca, najczęściej srebrna
• Kolory: zielony, srebrny
• Aliasy: Pani Lasu, Zielona Matka, Leśna Łuna

Żarzące się lekko promienie słońca, szukające szczelin między gęstym listowiem lasu Retsam, zaczynały już powoli gasnąć. Większość zwierząt zdążyła się schować w swoich norkach i dziuplach, co tylko wzmogło strach małej wiewiórki, błąkającej się po nim samotnie. Jej sprint przerywały krótkie przerwy na nasłuchiwanie – zarówno potencjalnego zagrożenia, jak i rodziny. Niewielkie serduszko leśnego stworzonka biło szybko, pomagając łapkom przebierać po suchym runie. Gdyby wiewiórka wiedziała, czym jest nadzieja, to zaczynałaby ją tracić. Zapadła cisza, gdy zwierzątko przystanęło i nadstawiło uszu. Zamarło. Tu-tu-tuf, tu-tu-tuf, po lesie rozchodził się odgłos biegu istoty znacznie większej od niej. Zbliżał się. Przez chwilę próbowała uciekać, ale napastnik okazał się o wiele szybszy.
Wiewiórka odwróciła się. Momentalnie cały strach i niepokój, a także poczucie samotności, ją opuściły. Ujrzała przed sobą majestatycznego, roztaczającego wokół siebie kojąco białe światło konia. W rzeczywistości był to jednorożec, lecz małe stworzonka leśne nic nie wiedzą o takich istotach.
– Nie lękaj się. Zaprowadzę cię do rodziny. – odezwała się w zrozumiałym dla wiewiórek języku Mielikki, choć zwierzątko nie znało tożsamości swojej wybawczyni. Bogini przyrody znała każdego mieszkańca lasu Retsam, ale rzadko ukazywała się w fizycznej postaci.
Wiewiórka bez wahania wdrapała się na jej grzbiet i chwyciła pazurkami za grzywę. Małe serce wciąż biło szybko, tym razem z radości.
Po krótkim galopie rodzinną polankę małego jeźdźca oświetliła łuna bogini, a jego zmartwione siostry oraz mama wyjrzały z dziupli, ze wzruszeniem i ulgą witając zgubę cichymi piskami. Pochyliły małe główki przed obliczem Pani Lasu, która rozwiała się w obłoku jasnego, błyszczącego dymu. 
Mielikki starała się nie ingerować za często w spokojne życie swoich dzieci, ale przecież nie może bezczynnie patrzeć na małą, przerażoną wiewiórkę, która szuka mamy.