- Domena: magia, dźwięk, muzyka
- Symbol: krąg siedmiu gwiazd lub jedna, siedmioramienna gwiazda w kole
- Kolory: granatowy, niebieski, srebrny
- Aliasy: Opiekunka splotu, Matka Magii, Prawdziwa Struna
Kaustyki tworzone przez falującą, srebrną powierzchnię jeziora tańczyły na jego czystym dnie. Opis fizyczny tego zjawiska jest bardzo złożony i Mystra nie mogła przestać o nim myśleć. Zawsze była pod wrażeniem tego, jak doskonale przemyślane były ustanowione przez Nayru zasady działania tego świata. W jej myślach grała cicha muzyka, starająca się dopasować tempem i nastrojem do dynamicznie zmieniającego się widoku jeziora. Bogini magii próbowała się na niej skupić, ale bardzo przeszkadzały jej ożywione głosy dziewiętnastu pozostałych bóstw, które dyskutowały o wyraźnie ważnych dla nich sprawach. Tym razem rzecz dotyczyła chyba jakiejś wojny w Labrynnie. Nienawidziła tych comiesięcznych spotkań, ale musiała się na nich pojawiać, nawet jeśli jej nie dotyczyły.
Zamknęła oczy. Próbowała wychwycić w głowie głos Thalii, która zawsze była najgłośniejsza, i oddzielić go od reszty plątaniny słów niczym natrętny chwast. Udało się, piskliwy głos bogini radości zastąpił płynący ton piccolo, który dołączył do symfonii o jeziorze. Następny w kolejności był Amon, usiłujący uspokoić współrozmówców, robiąc przy tym spore zamieszanie. Po krótkim zastanowieniu dla jego niemal sztucznie spokojnego głosu Mystra wybrała skrzypce.
Nagle poczuła lekki nacisk czyjejś dłoni na swoim ramieniu. Wszystkie instrumenty gwałtownie ucichły, pozostawiając po sobie tylko głuche echo. Nieprzyjemny szum rozmowy przybrał na sile, jakby ktoś otworzył drzwi, za którymi się toczyła.
– Mystro, wszystko dobrze? – powiedziała Eldath, bogini spokoju.
– Nie. Kiedy to się kończy?
– Obawiam się, że jeszcze długo, minęło dopiero kilka minut. Jeśli tego potrzebujesz, to możesz stąd iść, postaram się wytłumaczyć-
– Tak. Dziękuję, Eldath.
Mystra rozpłynęła się w obłoku srebrnej, migoczącej mgły. Nareszcie mogła w spokoju dokończyć symfonię, choć trochę brakowało jej widoku jeziorka. Eldath była dobrą przyjaciółką.
Komentarze