Cleric, half-elf, wandering preacher

• jako mała, 5 letnia dziewczynka umknęła z wioski na którą napadły koboldy I schronienie znalazła w świątyni Iomedae,


• zwykłe modlenie się w świątyni nudziło ją, dlatego w wieku 16 lat uciekła z niej, aby służyć z innymi wyznawcami Iomedae w bitwach i chodzić tam, gdzie źle się dzieje,


• jej misja w szerzeniu sprawiedliwości na świecie pomaga jej uporać się z wewnętrznym smutkiem, poczuciem opuszczenia i samotności


• po jednej z bitw, aby odpocząć i zebrać siły Yenn udaje się do karczmy w Restov , do jej stolika dosiadają się Octavius i Ezareth, proponując rozprawienie się z gadzinami, ponieważ dostali zgłoszenie z rady miasta, Yenn wydaje im się odpowiednią osobą do takiej roboty


• Yenn przystaje na to i przy kolejnych kuflach piwa nawiązuje się przyjaźń (co bardzo cieszy Yenn, która w swojej kapłańskiej kompanii była bardzo samotna)

Wydarzenia z życia

• 4684 AR - urodziła się


• 4689 AR - uciekła z wioski


• 4700 AR - uciekła z świątyni by być wędrującym klerykiem


• 4709 AR - poznaje Ezareth i Octavius

NPC

1. Milli – babcia elfka, najwięcej mnie nauczyła i się mną zajmowała, bo rodzice gdzieś "zniknęli". Kiedyś podejrzałam ją jak robiła jakieś dziwne ruchy patykiem i coś mruczała pod nosem, ściskając w ręce słomianą kukiełkę jakiegoś rycerza.
Bunia naprawdę kolorowo ubiera i jest kochana. Ostatni raz widziałam ją, jak krzyczała coś wściekle na koboldy, a w powietrzu wirowały niebieskie kule. Kazała mi uciekać i nie patrzeć przed siebie. Nie wiem, co się z nią stało. Mam nadzieję, że babuni udało się uciec/ukryć.
 
2. Borin Szczękołamacz – krasnolud barbarzyńca, pomógł mi, kiedy uciekałam z wioski, zlitował się i doprowadził do świątyni, w której czczono Iomedae . W drodze dostałam od niego naszyjnik z małym kamiennym słońcem na sznurku. Jak sam powiedział: „To słoneczko jest symbolem nadziei. Ja już trochę przeżyłem dziecko, więc wiem, jak bardzo nadzieja jest potrzebna”.
Borin dużo opowiadał mi o swojej bratanicy Lady Nantylda Krasnolud bardzo chciał mieć swoje dziecko, jednak dotąd nie udało mu się znaleźć tej jedynej, dlatego tak wiele pomagał przy wychowaniu Nantyldy.