Brzytwa żył pośród marginesu, gdzie też sykał swój przydomek. Cięty język, jeszcze szybsza pieść i niewyczerpany animusz sprawiły że błąkał się tu i tam, przeważnie samotny. Ostatecznie zaczął utrzymywać się z hazardu i mniejszych brudnych robótek, aż trafił tu gdzie jest.