Gathering / Conference
Po kilku letniej przerwie Książę Gary - Modius postanawia zgodnie ze swoim starym zwyczajem zorganizować Imprezę Noworoczną w jednym ze swoich przybytków w Gary. Jednak jak zawsze coś musiało pójść nie tak.
Impreza na, której świeżo obdarowani wolnością Neoneci zostali przywitani w Rodzinie Gary przez Księcia Modiusa. Tuż po krótkim powitaniu gości przez Modiusa, gracze poznają drugiego nadnaturalnego Alexandra. W rozmowie wprowadza on ich w rozważania związane z ich nadnaturalnym statusem. Dowiadują się, iż jest on jak ich kolega Alan - wampirem klanu Nosferatu. Poznają również informacje ogólne o innych klanach, golkondzie, gehennie, diaboleriach i wielu innych rzeczach. Co najważniejsze dowiadują się iż cała trójka znająca się z czasów studiów miała szczęście dołączyć do rodziny w przeciągu kilku ostatnich lat. Co wyjaśniło Olivierowi problemy związane z nieosiągalnością swoich przyjaciół. Mimo iż postacie dobrze się znają, postanowiły rozejrzeć się po imprezie, gdyż nie mieli do tej pory żadnego większego wspólnego celu. Olivier udał się do pracowni Księcia, gdzie dowiedział się, że żadne z tuzina dzieł przedstawiających w różniej formie piekło Dantejskiego nie zostało dokończone, oraz poznał kolejnego wampira o imieniu Alicja. Piękna, z wyglądu młoda kobieta zaczęła flirtować z młodym wampirem. Po krótkiej zabawie w kotka i myszkę, zaciągnęła Oliviera do swojego pokoju na piętrze, gdzie oddali się niemej zabawie we wspólne poznawanie. Zakończyło się to początkiem romansu i poznaniem przez Oliviera niezwykle satysfakcjonującego stanu budowania wzajemnych więzów krwi poprzez picie krwi obojga partnerów. Ta chwila ogromnej rozkoszy przyniosła rozwinięcie Woli Oliwiera o 1 poziom. W tym czasie Luter ruszył na podryw, co jest mocno wpisane w jego naturę. W trakcie pobytu w jadalni zaintrygował go mocno zbudowany mężczyzna, samotnie stojący w ciemnym kącie pomieszczenia. Michael, którego imię poznał Luter po krótkiej rozmowie, okazał się niezwykle czymś zdenerwowany - co nie bacznej uwadze nabytej z doświadczeniem Młodego Prawnika. Dowiedział się, iż Mężczyzna jest zdenerwowany, gdyż od jakiegoś czasu ktoś go śledzi i nadal znajduje się na zewnątrz. Mężczyzna miał ostrą pociągłą twarz i czarne krótko ścięte na praktyczną fryzurę włosy, miał również skórzane rękawiczki. Luter postanowił to sprawdzić oraz zareagować. Niestety skończyło mu się paliwo, gdyż po ostatnich eskapadach, zapomniał zatankować. Po powrocie na przyjęcie, w geście wdzięczności i przyjaźni dowiedział się, iż Michaela można spotkać na lokalnym Cmentarzu w mauzoleum Martina Greenman'a. Chwile później miał okazję przedstawić się Księciu i odbyć miłą rozmowę z troskliwym Modiusem, w której podał mu adres pod którym można go zastać, oraz kilka innych ogólnych informacji. Alan w międzyczasie trafił na zagadkowego mężczyznę, siedzącego przed nie zapalonym kominkiem. Po kilku próbach otworzenia cichego mężczyzny, udało mu się to. W geście sympatii ten wizą go na bok i zdradził mu kilka tajnych informacji, które by zdobyć musiał obiecać milczenie. Mianowicie Książę jest kanibalem, diabolistą. Jest tak stary, że potrzebuje krwi wampirów by przetrwać. Prawdopodobnie niebawem ponownie uda się na polowanie. Ponadto ostrzegł młodego wampira o szpiegu z Chicago, by miał się na baczności. Mówił że ma dowody lecz boi się ich ujawnić. Powodem tego jest to, że obawia się gniewu nijakiego Lodinowa, gdyby się zdradził mógłby nie dożyć kolejnej nocy. Trochę później, również miał okazję odbyć rozmowę z dobrym wujem Modiusem, w której świadomie podał swoje lokum zamieszkania. Nie żeby od razu postanowił je zmienić. Po kilku godzinach przyjaciele spotkali się, by omówić swoją sytuację, a chwile później nadeszła północ. Modius zebrał wszystkich by poinformować o swoich sukcesach w planach przywrócenia Gary do dawnej chwały. Udało mu się ponownie otworzyć jedną z hut. Po przemówieniu zapytał o nijakiego Juggera, zwracając się głównie do Rodziny będącej na przyjęciu. Nikt jednak o nim niczego nie widział. Modius wydawał się zdenerwowany faktem, iż ten nie odpowiedział na jego wezwanie. Jeszcze przed oryginalnym toastem Alan zdobył informację, iż impreza się rozkręci jak przybędzie ostatni gość, o którym wspominał Modius. Tak również się stało niespełna pół godziny później. Młody punk-rockowiec Juggler wpadł na przyjęcie ze swoją schlaną gromadką i spowodował nie małą awanturę. W efekcie czego Książę kazał wymordować wszystkich cywili z powodu złamania Praw Maskarady. Sprzeciwił się temu tylko Lucian lecz, nic nie udało się wskórać przy wściekłości Modiusa, który dowiedział się iż bez jego zgody Juggler przemienił Evelyn kilka miesięcy wcześniej w członka Rodziny. Mimo iż Jugger podsycał atmosferę, Modius zachował resztki swojej dumy. Całą sytuację zakończyła rozprawa o degeneracji współczesnych czasów nad sztuką, a chwile później służący poinformował Modiusa o kolejnym niespodziewanym gościu. Była nim Annabell, stara przyjaciółka Modiusa przybyła na życzenie Lodina dostarczając wiadomość. Anabel jest dumną, wesołą i niezwykle seksowną kobietą. Przybyła białą limuzyną, a co poniektóry skojarzyli iż jest to znana medialnie kobieta. Żona filantropa, właściciela gazety. Organizatorka znanych w świecie imprez, na które nie jeden gotów byłby zabić by dostać zaproszenie. Wiadomość przełamała szalę złości Modiusa, Annabell próbowała go uspokoić, kiedy przebywali w biurze. Jednak cisza spowodowana praktycznym zakończeniem imprezy z powodu braku żywych gości spowodowała, że każdy mógł poznać część informacji z frustracji Modiusa w pomieszczeniu obok. W między czasie Jugger i Evelin bez pożegnania się ulotnili. Książę odesłał pozostałych gości do domów. Lecz kazał pozostać młodym Neonetą. Po upuszczeniu swojej frustracji na niedorzeczne żądania Lodina, powierzył Neonetą list. Będący jego odpowiedzią na absurdalność Lodina. Mają go oni dostarczyć go Księciu Chicago niezwłocznie, przy okazji przedstawiając mu się jak to zrobili przed Modiusem. Dostali również żelazny list tak by nic im się nie stało w drodze na spotkanie Lodina. Przed opuszczeniem imprezy Lucian przekazał Alanowi, by ten w racie problemów udał się do Cluby Succubus w Chicago, który jest podobno bezpieczną oazą dla członków Rodziny. W klubie ma podać się na niego w rozmowie z nijakim Sir Henry Johnson'emm który mu pomoże ze względu na starą przyjaźń do Luciana. Książę usłyszawsze nazwę klubu określił go jako "Miejsce dekadencji dla tych członków Rodziny, która uważa że ma ducha, lecz w rzeczywistość nie posiada go w ogóle." Tym małym akcentem Krwawa Impreza została zakończona, a bohaterowie sagi udali się przygotować na wyprawę do Chicago. Co przyniesie im rola emisariuszy Modiusa w sporze między nim, a Lodinem. Czego nowego dowiedzą się w Chicago? Jak wpłyną na nich wydarzenia zaistniałe na Przyjęciu Noworocznym? Dowiemy się już niedługo. Pewne jest jedno Nowy rok przyniósł sporo zmian, a w Rodzinie nic nie jest tak proste jak mogło by się wydawać.