Sesja VI: ???

Sesja VI: ???

Come at me yo! I am the symbol of peace Allmight!

Dobra, jesteśmy po walce. Udało mi się zatrzymać wszystkich przeciwników na schodach. Waliło we mnie z pięciu kamiennych typa ale w sumie to nawet ledwo zauważyłam. Jednego udało mi się wjebać do wody. Kamienie nie pływają najlepiej. Na koniec dostałam jakąś wielką kulą ognia i wszystko wokół mnie poumierało łącznie z @792ec0a2-3460-436d-9b9b-8fceba3bdaa8 , który spalił się na skwarkę. Medusa to twarda suka była ale w końcu wzięła wykitowała rozpadając się na gruz. Muszę też dodać, że przez cały ten czas @eca99b99-3343-4361-9af3-d258bbe1c19a sobie wesoło nurkował. No zajebisty moment na pływanie. Nie powiem.

O kurwa! To Medusa!

Kurde, dosyć creepnie w tej świątyni. Wszędzie stoją posągi ludzi. Patrząc po pozach to stawiam, że to ludzie zamienieni w kamień. Tata mi raz opowiadał o czymś takim.

Dotarliśmy dzisiaj do świątyni, w której ma być ten cały kryształ lodu. Okazuje się, że główna część świątyni znajduje się pod ziemią. Ekipa znalazła jakiś szyb w dół ale nie ma chuja, nie schodzę tam, to za wysoko! Wolę zostać tutaj na twardej ziemi. Czekając z @f278c3b5-1125-4b2c-94c6-870c1fd98267 na górze i zapaliliśmy sobie jointa. Chyba jej się spodobało. Edit: Chłopaki na dole znaleźli jakiś kosz i spuścili nas na dół.

Postanowiłam dzisiaj spróbować bagiennego ziela, o którym tak wiele słyszałam. Koleś, który nim handlował był bardzo spoko, kupiłam od razu dwa duże worki. Może podzielę się z innymi. Strasznie się chce po tym jeść!

2 dni minęły od wyruszenia w drogę. Dotarliśmy do Niedźwiedziej Łapy. Mają tutaj jakąś tradycję noszenia masek o podłożu rasistowskim i xenofobicznym, więc powiedziałam żeby z tym wypierdalał.

Zaczyna się ostra zima, więc zamówiłam sobie zrobienie mi ciepłej peleryny ze skóry wilka, z którymi wcześniej walczyliśmy. Nowa stylówa!

Dzisiaj nauczyłam się kartografii! Co prawda przyjebałam raz w ścianę jak chodziłam o własnej mapie ale chyba jestem na dobrej drodze.

Właśnie jesteśmy po walce. Pokonaliśmy aż 9-ciu bandytów! Jeden z nich zamienił się w jakiegoś dziwnego, dużego chrząszczopierdolca. Ale był strasznie słaby bo @792ec0a2-3460-436d-9b9b-8fceba3bdaa8 go obraził a temu po prostu zrobiło się smutno i wykitował z żalu. Co dziwne wszyscy z jakiegoś powodu nazywali się "Robert". Niesamowita sprawa... dziwne nie?

Spotkaliśmy dzisiaj typeczka, który poprosił nas o pomoc przy odzyskaniu jego posiadłości. Nazywał się Alojzy. Wyruszamy dnia następnego o świcie.

Dzisiaj stało się coś absolutnie niesamowitego. Usłyszałam iście niebiańskie dźwięki, które sprawiły, że moja dusza chciała się wyrwać z ciała i tańczyć lecąc ku niebiosom. Nigdy nie słyszałam czegoś równie pięknego. Całe miasto zamarło i przez kilka długich chwil jedynym dźwiękiem odbijającym się od górzystego świata była orzeźwiająca muzyka wydobywająca się z lutni @792ec0a2-3460-436d-9b9b-8fceba3bdaa8 . Myślę, że mieszkańcy tego miasta na zawsze zapamiętają ten moment i uwiecznią go dla pokoleń, które nadejdą.

Dzisiaj dotarliśmy do Zimowej Twierdzy. Dziwne miejsce. Bardzo dużo łysych typków, którzy mało mówią. Przynajmniej udało się zdobyć trochę wiedzy na temat kryształów, których poszukujemy.

Dotarliśmy do zamku króla. Danbert był naprawdę wielkim szanowanym przekozakiem. Poszliśmy na jego pogrzeb, wiele ludzi przyszło. Dowiedzieliśmy się też o bardzo ważnych kamieniach. Okazuje się, że jeden z nich mógł wpaść w łapska tego drowa, który mało nas nie zabił. Teraz wiemy, że nazywa się Generał Gorgon i dowodzi armią drowów. Naprawdę nie sądziłam, że wplątamy się w coś tak poważnego...

Paladyn Danbert nie żyje :'c. Poszliśmy z nim do jaskini, którą znaleźliśmy wcześniej i wielki ognisty drow brutalnie rozbił go o ścianę. Na szczęście ocalił nas w ostatniej chwili zaklęciem. Danbert, nie drow nas ocalił ofc. Dobrze, że z nami był bo było by absolutnie przejebane. Choć szkoda go kurde... Wydawał się spoko.

Spotkaliśmy dzisiaj wieczorem paladyna Danberta jak palił stos nieumarłych. Miał taką zajebiaszczą zbroję! Aaaa! Chcę taką!!! <3

O kurwa to było straszne. Myślałam, że zginiemy. Omijajcie "babke" z daleka, serio! @870e710c-022d-4781-970f-26998c43405a stracił trochę włosów i wygląda jeszcze bardziej krawędziowo niż wcześniej.

Wieśniacy wysłali nas dzisiaj do jakieś mitycznej "babki". Ponoć trzeba iść o północy przed siebie to się trafi. Zobaczymy.

@f278c3b5-1125-4b2c-94c6-870c1fd98267 wykonała dzisiaj szarżę tak niesamowitą, że słychać było melodię skrzypiec! Nieumarli rozpadli się na cząsteczki! :O

Walczyliśmy dzisiaj z nieumarłymi. Twarde skurwysyny. Złamałam jednego w pół, a i tak wstał.

Dotarliśmy dzisiaj do wsi. W sumie już zapomniałam jej nazwę. Nasz półelf przez całą drogę zachwycał się lasem. Tak między nami to myślę, że ma jakiś fetysz na tym punkcie.

Sesja IV: Szlachcic z Zimowej Twierdzy

Sesja IV: Szlachcic z Zimowej Twierdzy

Dzisiaj dotarłam do miasta. Poznałam trochę dziwną zgraję podczas podróży okazało się, że wszyscy znaleźliśmy się w tej samej ekipie do znalezienia jakiegoś artefaktu czy czegoś. Eldag - nasz pracodawca jest dosyć kasiasty i dał nam spoko ofertę, zobaczymy jak pójdzie.